Listen free for 30 days
Listen with offer
-
Bo to złe kobiety były
- Intrygantki i diablice
- Narrated by: Magdalena Szybińska
- Length: 10 hrs and 48 mins
Failed to add items
Add to basket failed.
Add to wishlist failed.
Remove from wishlist failed.
Adding to library failed
Follow podcast failed
Unfollow podcast failed
£0.00 for first 30 days
Buy Now for £9.99
No valid payment method on file.
We are sorry. We are not allowed to sell this product with the selected payment method
Summary
Złe, niemoralne, wyrachowane, manipulujące otoczeniem. Intrygantki, oszustki, awanturnice w skali rodzinnej, krajowej i europejskiej. Zdrajczynie i agentki obcych mocarstw. Od Jagiellonów po czasy PRL-u.
Barbara Giżanka. Wykorzystując podobieństwo do Barbary Radziwiłłówny, skutecznie omotała Zygmunta Augusta.
Barbara Brezianka. Oskarżona przed sądem o otrucie teścia i o zgładzenie trzeciego z kolei męża. Podejrzewana o przyspieszenie zgonu dwóch poprzednich.
Agnieszka Machówna. Piękna i sprytna chłopka udająca szlachciankę, na co dał się nabrać nawet austriacki cesarz Leopold.
Zofia Wittowa. Niewolnica sułtana, szpieg. Żona najpierw Józefa Witta, potem Szczęsnego Potockiego. Kochanka własnego pasierba.
Maria Teresa Dogrumowa. Aferzystka i oszustka. Dla spodziewanej korzyści finansowej rozpowszechniła plotkę o rzekomym spisku na życie króla Stanisława Augusta.
Karolina Sobańska. Kochanka Mickiewicza, adresatka jego miłosnych sonetów, a zarazem płatna agentka III Oddziału Kancelarii Cesarskiej w Petersburgu.
Xawera Deybel. Towiański bał się jej niesamowitych oczu. Miała romans z Mickiewiczem i prawdopodobnie urodziła jego dziecko.
Janina Broniewska. Fanatyczna komunistka, autorka książek z czerwonego kanonu lektur szkolnych, po wojnie partyjna szara eminencja środowiska literatów.
Wanda Wasilewska. Zafascynowana Stalinem, przyjęła obywatelstwo radzieckie i z zapałem uczestniczyła w realizowaniu pojałtańskiego rozbioru Polski.
Blanka Kaczorowska. Konfidentka Gestapo, wydała wiele osób z Podziemia AK. Po wojnie tajna współpracowniczka służb PRL.
Barbara Brzezianka przy leżącym w łożu mężu postawiła na straży pachołka, sama wymknęła się chyłkiem z domu. Wycelowała i przez okno strzeliła do śpiącego małżonka, kładąc go trupem na miejscu. Kiedy chłopak pilnujący łoża wszczął alarm, świeżo upieczona wdowa wpadła do środka i jęła rozpaczać na widok zabitego.
We wspomnieniach Janina Broniewska wykreowała swój obraz troskliwej żony i matki, bezradnej wobec alkoholizmu męża, która daje sobie wejść na głowę chimerycznej gosposi. Aż trudno uwierzyć, że po wojnie siała postrach w Związku Literatów Polskich.